W nowej analizie rynku robotów współpracujących przedstawiciele ABI Research prognozują, że do końca przyszłej dekady wartość tej branży wzrośnie z obecnych 700 mln do nawet 11,8 miliarda dolarów. Jednocześnie też zapowiadają, że przyczyną ogromnych wzrostów niekoniecznie będą możliwości współpracy cobotów z ludźmi, ale raczej inne cechy tych maszyn – łatwość wdrażania, rekonfiguracji i niskie koszty całkowite tworzenia aplikacji.

Rynek robotów współpracujących notuje kolejne rekordy. W 2018 roku, zdaniem przedstawicieli Interact Analysis, jego wartość wzrosła o ponad 60% w stosunku do roku poprzedniego, osiągając poziom ponad 600 mln dolarów. Jak można sądzić, kolejne lata przyniosą dalsze, regularne wzrosty. Liderem rynku pozostaje duński Universal Robots – w 2018 dostarczył on ponad połowę wszystkich sprzedanych na świecie robotów współpracujących.

Jakie są najważniejsze powody korzystania z cobotów? Czym przekonuje się potencjalnych odbiorców? (źrodło: raport rynkowy magazynu APA, 5/2019)

Obecnie udział cobotów w całym rynku robotów przemysłowych jest niewielki – obroty związane ze sprzedażą tych maszyn stanowią tylko 5% wartości globalnego rynku robotyki, aczkolwiek, według prognoz ABI, do 2030 roku ich udział ma wzrosnąć do ponad 29%. Powodami zmian będą m.in.: przystosowywanie cobotów do nowych prac, a także rosnąca konwergencja pomiędzy nimi a tradycyjnymi robotami. Te ostatnie będą coraz częściej wykorzystywane wspólnie z cobotami dzięki postępom w dziedzinie pomiarowej, widzenia maszynowego i kontroli ruchu.

Najczęstsze aplikacje robotów współpracujących (źrodło: raport rynkowy magazynu APA, 5/2019)

„Perspektywy dla rynku robotów współpracujących są obiecujące – i to pomimo dobrze widocznych barier jego rozwoju. Pod względem sprzętowym coboty nadal pozostają za robotami, zaś główne korzyści z nimi związane nie pochodzą z możliwości związanych ze współpracą z ludźmi. Źródłami są natomiast: łatwość użycia, zmian aplikacji i rekonfiguracji oraz niski całkowity koszt posiadania” – stwierdza Rian Whitton, analityk ABI Research.

„Wartość związana z cobotami pochodzi głównie z obniżania barier robotyzacji, a nie tworzenia zupełnie nowych scenariuszy wykorzystania tych maszyn. Ponadto roboty współpracujące wciąż pozostają w tyle za tradycyjnymi systemami przemysłowymi, jeżeli chodzi o prędkość ruchów, ładowność i wydajność. To będzie musiało się zmienić, jeżeli ma być utrzymane wysokie tempo adaptacji cobotów na rynku” – dodaje Whitton.

Współpraca robotów współpracujących z ludźmi lub wykorzystanie cobotów zamiast pracowników – w jakich aplikacjach jest najefektywniejsza, najczęstsza? (źrodło: raport rynkowy magazynu APA, 5/2019)

ABI prognozuje, że jednocześnie wartość rynku powiązanego z cobotami oprogramowania wzrośnie z około 560 mln dolarów w 2020 roku do 10,6 mld w 2030. Źródłem większości przychodów będzie oprogramowanie analityczne, systemy percepcji i kontroli ruchu oraz oprogramowanie specjalistyczne związane z konkretnymi zadaniami. Gdy w całościowej prognozie dotyczącej cobotów uwzględni się przychody z produktów powiązanych, takich jak akcesoria i właśnie oprogramowanie, cała branża robotów współpracujących wzrośnie z nieco ponad 1 mld dolarów w roku 2019 do 24 miliardów do 2030, co oznacza średnioroczne wzrosty (CAGR) na poziomie blisko 29%.

Popularne w Polsce marki cobotów (źrodło: raport rynkowy magazynu APA, 5/2019)

Roboty współpracujące wdrażane mogą być m.in. w szybko zmieniających się środowiskach roboczych. Jako że produkcja wymaga większej elastyczności i możliwości szybkiego dostosowywania maszyn do zamówień, rośnie potrzeba automatyzacji cechującej się niskimi kosztami i pozwalającej na łatwe wprowadzanie zmian. „Cobotyzacji” sprzyja również fakt wzrostu produkcji niskowolumenowej i wysokozmiennej, jeżeli chodzi o typy wytwarzanych wyrobów. O ile roboty współpracujące, zdaniem przedstawicie ABI, nie stanowią kompleksowej odpowiedzi na powyższe zagadnienie, o tyle stanowią ważny krok w kierunku budowy bardziej kompaktowych i elastycznych stacji roboczych.

„Systemy bazujące na cobotach nie zrewolucjonizują branży, ale będą katalizatorem do tworzenia bardziej elastycznych i uproszczonych systemów robotycznych, co otworzy nowe możliwości dla małych i średniej wielkości producentów. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na produkcję typu high-mix low-volume firmy stają przed nowymi wyzwaniami, zaś rozwój cobotów będzie kluczowy w tworzeniu przez nie wymaganych rozwiązań technologicznych” – podsumowuje Rian Whitton z ABI Research.

W artykule wykorzystano informacje publikowane przez Drives&Controls

Więcej o robotach współpracujących

Forum Cobotyki ’18

Rośnie liczba dystrybutorów cobotów

Drugie życie Rethink Robotics

Roboty współpracujące rosną w siłę

Jak produkowane są roboty współpracujące?