Nadchodzą istotne zmiany zarówno dla producentów maszyn, jak też ich odbiorców i użytkowników. Wiąże się to z opublikowanym w czerwcu 2023 roku rozporządzeniem UE 2023/1230 (rozporządzenie w sprawie maszyn), którego przepisy zaczną obowiązywać 20 stycznia 2027. Wtedy też swoją wieloletnią historię zakończy dyrektywa maszynowa 2006/42/WE. W nowym odcinku podcastu o kluczowych różnicach w przepisach, bezpieczeństwie funkcjonalnym i przede wszystkim o tym, jak skutecznie przygotować się na nadchodzą wydarzenia.

Wskazana we wstępie istotność zmian wiąże się z ich trzema kluczowymi aspektami. Po pierwsze nowe rozporządzenie w sprawie maszyn jest przede wszystkim właśnie „rozporządzeniem”. Oznacza to, że nie będzie konieczności jego implementacji do prawa każdego kraju Unii Europejskiej, tak jak miało to miejsce z wcześniejszymi dyrektywami. Nowe przepisy zaczną obowiązywać na całym rynku UE dokładnie 20 stycznia 2027, bez okresu przejściowego.

Po drugie rozporządzenie zawiera zagadnienia, których albo nie było w dotychczasowej dyrektywie, albo były one jedynie częściowo w niej ujęte. Dotyczy to w szczególności kwestii takich jak security (cyberbezpieczeństwo maszyn) oraz sztuczna inteligencja. Ta ostatnia, o ile zostanie zaimplementowana w układzie bezpieczeństwa maszyny, implikowała będzie konieczność każdorazowo współpracy producenta z jednostką notyfikowaną.

Po trzecie za trzy lata pożegnamy się z dyrektywą maszynową, w efekcie czego zmianom ulegną zharmonizowane z nią normy. Jak przygotować się na te zmiany będąc producentem maszyn i urządzeń? Na co zwrócić uwagę i jak stworzyć plan działania? Co powinien zrobić odbiorca planujący zakupy maszyn i linii technologicznych? Jaki jest stan przepisów obecnie i co dokładnie zmieni się?

Na powyższe tematy – konkretnie, merytorycznie i syntetycznie, bowiem równo w ciągu jednej godziny lekcyjnej – mówi w nowym odcinku podcastu Mariusz Łukaszyński. Mój gość jest specjalistą zajmującym się szkoleniami z zakresu bezpieczeństwa maszyn, prelegentem licznych konferencji, bierze również udział w pracach organizacji standaryzacyjnych, na co dzień jest prezesem spółki Cert Partner. Zapraszam do wysłuchania trzeciego odcinka podcastu Przemysł Technologie Biznes. Odtwarzacz do wyboru.

PS: Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1230 z dnia 14 czerwca 2023 r. w sprawie maszyn oraz w sprawie uchylenia dyrektywy 2006/42/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Rady 73/361/EWG – do pobrania tutaj.

.

Dostępny w platformach: Spotify, Apple Podcast, YouTube Podcast i Buzzsprout

Treść i znaczniki w podcaście:

0:00 Wstęp i przedstawienie gościa

1:40 Dyrektywa maszynowa i obecnie obowiązujące przepisy

  • Jak ewoluowała dyrektywa maszynowa?
  • Dlaczego rozporządzenie jest korzystniejsze niż dyrektywa
  • Normy a przepisy, normy a bezpieczeństwo

9:51 Koniec dyrektywy maszynowej

  • Kiedy rozporządzenie w sprawie maszyn i jaki okres przejściowy?

12:35 Odpowiedzialność producenta maszyny oraz pracodawcy

  • Obowiązki i kary
  • Jak często zdarzają się wypadki?
  • Pracodawca powinien mieć świadomość i sprawdzać maszyny przy zakupie

19:36 Zmiany w rozporządzeniu w sprawie maszyn

  • Jednostki notyfikowane
  • Security oraz sztuczna inteligencja
  • A co z dotychczasowymi normami?
  • Co powinni zrobić projektanci maszyn? Na co zwrócić uwagę?
  • Instrukcje elektroniczne
  • Przewodnik do rozporządzenia
  • Istotna modyfikacja maszyny – nie tylko hardware, ale też software

32:04 Plan działania dla producenta maszyn

  • Jak stworzyć plan i kiedy zacząć?
  • Audyt tematyki bezpieczeństwa i świadome zarządzenie zmianami
  • Product compliance oraz compliance manager

36:15 Wskazówki dla kupujących maszyny

  • Uzgodnienia w kontrakcie
  • Odbiór techniczny maszyny zaczyna się w momencie jej zamawiania
  • Wsparcie odbiorcy maszyny

43:35 Gdzie znaleźć rozporządzenie?

 

Zobacz wszystkie podcasty – tutaj lub skorzystaj z serwisów:

.

Transkrypcja podcastu

Uwaga: transkrypcja została wykonana w sposób automatyczny, uwzględniono podstawowe poprawki. Tekst jest niedokładny, podajemy ze względu na kwestie indeksowania artykułu i w celach referencyjnych.

Dzisiaj zajmiemy się tematyką specjalistyczną, a więc do rozmowy na ten temat również zaprosiłem specjalistę, Jest ze mną Mariusz Łukaszyński. Dzień dobry!

Dzień dobry, cześć.

Zajmujesz się tematyką bezpieczeństwa już od ponad 20 lat bierzesz udział w pracach PKN, jesteś prelegentem licznych konferencji, a na. Przede wszystkim prezesem spółki cert partner. Kilka miesięcy temu Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej wydały rozporządzenie dotyczące maszyn, które to rozporządzenie niejako przejmie rolę dotychczas obowiązującej dyrektywy i krajowych przepisów. O tym chciałbym porozmawiać, ale zanim do tego przejdziemy, sądzę, że warto rozpocząć od omówienia obecnie obowiązujących przepisów, a tutaj w centrum jest dyrektywa maszynowa.

Tak generalnie niektórzy autorzy tego systemu związanego z oznakowaniem CE nazywają tak potocznie dyrektywę maszynową, matką wszystkich dyrektyw i natomiast no ona była jedną z pierwszych dyrektyw, jakie w ogóle powstały w kontekście oznakowania CE. No ale tak jak to zazwyczaj bywa. No na początku zdefiniowano w tej dyrektywie różne wymagania dla wszystkich maszyn. No ale później w kolejnych latach powstawały updaty. Można powiedzieć tej dyrektywy takie uzupełnienia dla maszyn mobilnych i dla różnego innego rodzaju. Maszyny do opisywano po prostu kolejne wersje dyrektywy. Później zrobiłam z tego tekst jednolity w dziewięćdziesiątym ósmym roku. Jak my wchodziliśmy do Unii Europejskiej. No to od razu stosowaliśmy właśnie tą dyrektywę z dziewięćdziesiątego ósmego roku 98/307. Natomiast no po paru następnych latach to doświadczenia ze stosowania właśnie tej dyrektywy pokazały, że no, niektóre rzeczy są po prostu źle tam zorganizowano. Albo są niedopowiedziane niektóre rzeczy.

Technika się rozwija…

Tak jest dokładnie, no i dlatego właśnie w 2006 roku powstała ta dyrektywa, którą stosujemy do dzisiaj kolejnym roku, czyli tam w 2009 dopisano kolejny rozdział dla maszyn do stosowania pestycydów, czyli po prostu dodano taki rozdział dotyczący na ochrony środowiska tak na dobrą sprawę, więc uzupełniano kolejny jakiś tam wątek. No ale z racji tego, że ludzkość się rozwija, tak powstają nowe technologie. Powstało zagrożenie na przykład również dla maszyny od człowieka pochodząc. A nie tak jak do tej pory było, że że dyrektywa maszynowa zajmowała się bezpieczeństwem w sensie angielskiego słowa Safety, czyli bezpieczeństwo osoby chronienia osoby przed tą maszyną. Tak do tej pory mnie zajmowała się Security i tak do końca. No a w tej chwili no włamać się do maszyny coraz łatwiej tak, bo maszyny zawierają zarówno interfejs kablowy w sensie połączenia z Internetem. Tak włamać się z łatwiej niż kiedyś do maszyny, która stała po prostu bez żadnej łączności. Możemy mieć interfejs radiowy, powiedzmy, maszyna ma swoje jakieś tam nadajniki i tak dalej łączy się ze stacją bazową telefonii komórkowej. No i jeżeli stanie koło firmy jakiś jak to mówią i czy jakiś fałszywy nadajnik który jest bliżej i to ten sprzęt radiowy rozpoznał że ma nadajnik bliżej więc się z nim łączy tak i wtedy każdy słucha tego co tam wychodzi z firmy.

Zmiany technologiczne. Czyli mieliśmy dyrektywę w 1998 roku, potem kolejno w 2006 i obydwie te dyrektywy zostały wprowadzone do polskiego prawa rozporządzeniami.

Tak jest, bo dyrektywa nawet to dyrektywa, pochodzi od słowa angielskiego direction, czyli kierunek, w którym należy zmieniać prawo krajowe w danym zakresie. No i w związku z tym, no musiał nasz minister ówczesny gospodarki i wydać rozporządzenie wdrażające tą dyrektywę maszynową do prawa Polski. Tego natomiast no ten system w taki sposób działający powoduje, że łączna ilość przepisów jest bardzo duża. No bo mamy jedną unijną dyrektywę, a potem 20-ileś przepisów krajowych, które te tą dyrektywę wdrażają w danym państwie członkowskim, więc no łączna ilość przepisów jest nadmierna i można to zmniejszyć dzięki innej konstrukcji tego prawa. Czyli dlatego coraz więcej dyrektyw dawnych zostaje zamienionych w unijne rozporządzenia, bo są one stosowane już bezpośrednio. Nie potrzeba aktu prawnego krajowego do wdrożenia, więc no to powoduje, że łączna ilość przepisów w Europie się zmniejsza. No i taka jaskółka pierwsza, która w tym zakresie wystąpiła, to była dyrektywa dawna budowlana dotycząca wyrobów budowlanych. Później tych dyrektyw zaczęło się coraz więcej zamieniać w rozporządzenia. No i w końcu zaczęło to dotyczyć również dyrektywy maszynowej.

No właśnie, to może, zanim przejdziemy do tego. A tu jeszcze jedna rzecz dyrektywa to jest jedno rozporządzenie, które jest prawem, to jest druga rzecz, ale są jeszcze normy i to liczne normy. Jaki jest ich związek z przepisami?

No tak. Dyrektywy czy generalnie przepisy harmonizacyjne, jak to w tej chwili się coraz częściej już nazywa tak przepisy harmonizacji technicznej związane z oznakowaniem CE one nie zawierają szczegółów technicznych, jak należy wykonać daną maszynę na przykład czy daną zabawkę, czy jakiś wyrób. Budowlany. Tam jest to określone te wymagania w przepisach harmonizacji technicznej są bardzo ogólnie sformułowane na zasadzie napisania celu, jaki należy osiągnąć, czyli w przypadku maszyn, że maszyna nie może się uruchomić nieoczekiwanie na przykład nie powinna oparzyć użytkownika czy go porazić. Natomiast dyrektywa nie określa sposobu realizacji takiego celu, dlatego, że z racji rozwoju ludzkości ten cel można zrealizować w coraz to lepszy sposób przy użyciu różnych środków technicznych. I dlatego dyrektywa nie musi być tak często aktualizowana, jeżeli jest ogólna. Natomiast szczegóły techniczne są zapisywane właśnie w normach zharmonizowanych, natomiast normy zharmonizowane są po prostu podpowiedzią dla projektanta, jak rozwiązać jakiś problem w maszynie, a nie obowiązkiem, żeby tak zrobić. Natomiast no norma dzięki temu, że zawiera takie rozwiązania techniczne niejako interpretujące dyrektywę do pewnego stopnia. Jeżeli projektant nie chce skorzystać z takiego rozwiązania, któremu proponuje norma, tylko chce wymyślić swoje własne, to ma oczywiście takie prawo, natomiast jego obowiązkiem jest wtedy udowodnić, że to jego rozwiązanie jest nie gorsze niż to, które proponuje norma.

Myśląc o normach, przede wszystkim patrzę na ISO 13849 – tę normę i może jeszcze poprzednie wcześniejsze normy, które dotyczą oceny ryzyka zasad projektowania systemów związanych z bezpieczeństwem i tak dalej. Czyli to są pewne wytyczne, ale można założyć czy też producenci maszyn zakładają, że jeżeli wytworzą maszynę. Zgodnie z tymi właśnie normami dokonają tej oceny ryzyka i tak dalej, to wtedy są w stanie. Udowodnić w razie potencjalnej kontroli, że maszyna została wykonana w sposób bezpieczny. Czy to jest poprawne rozumienie całości tematu?

Kierunek może jest dobry, natomiast generalnie można powiedzieć, że maszyn bezpiecznych tak w sensie stricte nie ma tak kiedyś była w normie dotyczącej oceny ryzyka nawet była taka definicja maszyna bezpieczna to i coś tam dalej napis. Jeżeli natomiast została ta definicja usunięta z aktualnego wydania normy właśnie tutaj 12100 dotyczącej oceny ryzyka. No maszyny absolutnie bezpieczne i nie ma nie istnieją takie istnieją co najwyżej maszyny, które zapewniają jakiś tam określony poziom bezpieczeństwa i ten poziom bezpieczeństwa jest właśnie określony w normach. Czyli jeżeli mamy tak zwaną normę typu C dotyczącą konkretnej grupy maszyn czy wręcz maszyny z imienia nazwiska nazwanej na przykład tak jakiś obrabiarki do metali tak czy innego rodzaju maszyny, to ta norma definiuje różne zabezpieczenia, czyli tak niejako definiuje nam po. Są bezpieczeństwa. Jakie musimy osią? No i w zakresie układów sterowania rzeczywiście najczęściej przywołują takie normy szczegółowe normy typu C przywołują normę typu B, czyli tą właśnie odnoszącą się do poziomów performance level, tą, którą wymieniłeś właśnie 13849-1 no i tutaj w tym zakresie ludzkość też się rozwija. Ta norma również podlega okresowej aktualizacje. Jesteśmy właśnie na etapie takim gdzie mamy no ledwo co wydano można powiedzieć nową wersję tej to właśnie normy.

Czyli dzisiaj mamy taki stan, nazwijmy to nie chcę mówić stabilny, bo to się zmienia, ale przez lata korzystaliśmy ze znanej dyrektywy maszynowej z rozporządzenia z jakiegoś zakresu norm, zależnie jakich maszyn to dotyczy. No i teraz co tak naprawdę? Co oznacza koniec dyrektywy maszynowej w sensie jaką to zmianę wprowadzi?

No to jest takie hasło dosyć mocne, że koniec dyrektywy maszynowej. No bo formalnie rzeczywiście koniec. No bo ta dyrektywa na razie jeszcze obowiązuje, natomiast już mamy opublikowane najnowsze unijne rozporządzenie w sprawie maszyn oraz produktów powiązany. Które dyrektywę maszynową zastąpi, więc rzeczywiście, no za parę lat już przestaniemy się posługiwać dyrektywą maszynową, a przejdziemy na stosowanie tego unijnego rozporządzenia w sprawie maszyn. Natomiast no czy to jest rewolucja? No zależy pewnie dla kogo. No dla kogoś, kto dzisiejszej dyrektywy maszynowej jeszcze nie do końca stosuje? A będzie chciał stosować to nowe rozporządzenie, no to z pewnością może to być rewolucja. Natomiast jeżeli ktoś już dzisiejszą dyrektywę ma opanowaną bardzo dobrze. No to dla niego myślę, że rewolucją to nie będzie. Po prostu wchodzi kilka nowych wątków i dotyczących merytoryki i dotyczących formalności tak na przykład wystawiania deklaracji zgodności czy też zapraszania instytucji zewnętrznej, jaką jest tak zwana jednostka notyfikowana, która w niektórych maszynach jest konieczna do zaproszenia. No, ale myślę sobie, że no. Jeżeli ktoś już faktycznie zresztą dyrektywą obecną miał do czynienia dużo, no to to jakiś straszny rewolucja. Nie przeżyje.

Tutaj mówimy „kiedyś”, co dotyczy 2027 roku…

Tak jest dokładnie, czyli rozporządzenie zostało wydane i opublikowane już w tym roku. W czerwcu 29 czerwca. Natomiast jest w tym rozporządzeniu zapisana data stosowania. To jest 20 stycznia 2027 roku, czyli no mamy 3,5 roku mniej więcej takiego czasu, żeby się przygotować do tej zmiany. No i potocznie to jest nazywane okresem przejściowym, chociaż to nie do końca tak jest dlatego, że okres przejściowy to jest taki czas, w trakcie którego możemy stosować zamiennie aktualny przepis lub już ten nowszy, czyli na przykład mam miesiąc rok albo ileś tam czasu, że możemy sobie stosować dowolny, starszy lub nowszy przepis. Natomiast tutaj tak nie zrobiono. Czyli tutaj określono konkretną datę tak północ tam z dziewiętnasty na 20 stycznia 27 do północy trzeba stosować stary przepis, a po północy. Nowy, czyli tutaj jest no dosyć to istotna kwestia, bo skoro to jest do punktu stara, a od punktu. Nowa, no to trzeba to powinno wcześniej przygotować, żeby się wyrobić z takim deadlinem, no bo choćby się spóźnić z oddaniem maszyny do użytku o minutę tak, no to formalnie po prostu po północy już obowiązują nowy przepis i i no to to może nie. Być wesołe właśnie.

Chciałbym zapytać to, kto ponosi, jeżeli stanie się nieszczęśliwy wypadek podczas użytkowania maszyny, kto ponosi odpowiedzialność?

No i tutaj można zrobić to samo, co robią politycy powiedzieć to zależy, to jest dosyć bezpieczna odpowiedź. Natomiast konkretnie to zależy właśnie od tego, kto jaki przepis złamał, czyli jeżeli się wydarza wypadek, to różne osoby mogą być pociągnięte do odpowiedzialności. Jedną ze stron jest oczywiście strona producenta maszyny. Bo jeżeli się okaże, że producent nie zrobił maszyny w poprawny sposób, czyli w sposób niezgodny z oznakowaniem cele na przykład zrobił osłonę, ale ona nie była skuteczna, bo była za krótka i obok tej osłony. Ktoś jednak wsadził rękę do strefy niebezpieczne i on stracił czy tą dłoń tak to mamy wypadek. No i można udowodnić producentowi na bazie dokumentów, które producent powinien przygotować. Tak i tak dalej można udowodnić, że maszyna była niezgodna z wymaganiami dyrektywy maszynowej, no i z tego tytułu grożą oczywiście producentowi takiej maszyny. Konsekwencje prawne to są konsekwencje finansowe, które organy nadzoru rynku mają prawo wyciągać w stosunku do producenta. Natomiast rzadko jest tak, że wypadek ma jedną przyczynę. Te przyczyny są różne, zazwyczaj jest ilość osób lub podmiotów, które się przyczyniają. W jakimś tam stopniu do końcowego tam wypadku, więc można powiedzieć, że jeżeli ta osłona faktycznie była za krótka, no to co robił pracodawca na etapie odbioru takiej maszyny? Dlaczego odebrał maszynę z za krótką, czyli nieskuteczną osłoną? No bo zgodnie z kodeksem pracy obowiązkiem pracodawcy. Jest zapewniać przepisy BHP tak spełnienie przepisów PHP pracy jest też dokładny punkt artykuł 217, który przywołuje nam tak trochę między wierszami oznakowanie CE, czyli zgodność z dyrektywą też maszynową, bo tam jest napisane, że niedopuszczalne jest wyposażanie stanowisk pracy w maszyny i inne urządzenia Tech. Które nie spełniają wymagań oceny zgodności, czyli w skrócie mówiąc, nie mają cel tak nie spełniają CE, czyli jeżeli pracodawca odebrał maszynę, która się okazała być niezgodna. No to złamał Ten artykuł 217 kodeksu pracy. No a złamanie tego artykułu wiąże się z karą na pracodawcę wynikającą z artykułu 283 z kolei tak jak za każde inne złamanie przepisów BHP, czyli kara nakłada na pracodawcę od tysiąca do 30000. Złotych na pracodawcę bądź na osoby kierujące pracownikami, które na przykład no odbierały i w cudzysłowie nie zauważyły, że ta osłona jest za krótka, więc tutaj pracodawca też jest oczywiście zagrożony karą i to w sumie bardziej dotkliwą z punktu widzenia osoby. No bo ta kara jest nakładana na konkretną osobę, tak na pracodawcę bądź na konkretną osobę jakoś, która kierowała pracownikami i płaci się tą karę z własnej kieszeni, a nie z budżetu firmy. Tak jak w przypadku kary nakładanej na producenta. Ale to też jeszcze nie Wszystko, bo są jeszcze oprócz tego przepisy kodeksu cywilnego i karnego, czyli z kodeksu cywilnego. Pracodawca może próbować właśnie wytoczyć proces producentowi o odszkodowanie za to, że ten wypadek się zdarzył. Maszyna była niezgodna, doprowadziła do wypadku. Mamy przestój, maszyny, awarię maszyny, mamy uszkodzonego pracownika, mamy całe postępowanie, dochodzenie, mnóstwo ludzi się kręci i czas traci na coś, co nie musiało. Wydarzyć więc, jeżeli sobie spiszemy te wszystkie różne koszty, no to to mogą wyjść bardzo grube milionowe straty. Jakie pracodawca z tego tytułu ponosi i taki proces cywilny może producentowi wytoczyć i i no oczywiście kwestia odpowiednich obrońców tam w sądzie prawników, którzy przekonają sędziego do tego, że się odszkodowanie na na. Należy no, a jeszcze z czwartej strony zupełnie niezależne i równoległe stosowane może być prawo o karne, czyli kodeks Karny i prokurator, który też się zainteresuje taką sprawą. Kto kogo na przykład naraził na utratę tego zdrowia czy życia, czy wręcz kto jest winny temu ciężkiemu już czapko wy tak czy wręcz utracie życia przez kogoś? No i tutaj również są zainteresowane potencjalnie oczywiście konkretne osoby, czyli prokurator będzie się zastanawiał, kto się realnie przyczynił do danego zdarzenia, czy to był tylko projektant, który źle podstawił? Do wzoru, na przykład jakąś tam wartość i mu wyszła stateczność, niepoprawnie czy coś. Tego, czy się przyczynił, do tego również ktoś z działu produkcji u producenta, bo na przykład projekt był dobry, ale produkcja coś spaprała. Tak użyła niewłaściwych materiałów. Czy może serwisant montując maszynę klientowi gdzieś na hali coś pominął, coś zapomniał albo zrobił po swojemu, nie poinformował projektanta, a nie uzupełniono o ocenę ryzyka. No i to też się przyczyniło do wypadku. Potem pracodawca też nie do szkolił na przykład tego swojego pracownika. Przyczyn mogło być naprawdę po drodze bardzo dużo. I te osoby, które się przyczyniły do tego wypadku są oczywiście w gestii zainteresowania tak inspektorów pipu, na przykład jak i jak i prokuratora. W no w. Sytuacjach najgorszych.

A czy zgodnie z twoją wiedzą często zdarzają się tego typu wypadki?

Myślę, że tutaj oczywiście Inspekcja pracy byłabym najlepszym adresatem tego pytania, natomiast no my możemy wyciągać wnioski statystyczne z tego, co Inspekcja publikuje mniej więcej w okolicach wakacji. Swoim takim sprawozdaniu z poprzedniego roku z kontroli z poprzedniego roku. I tutaj patrząc tak na przestrzeni lat, to można powiedzieć, że się trochę poprawia tam sukcesywnie. Z roku na rok się poprawia sytuacja, natomiast jeżeli chodzi o kontrolę przeprowadzone przez nadzór rynku i ilość niezgodności, jakie się spotyka w maszyny. Tak, no to jest ich. Myślę, że zaskakująco dużo, więc to, co zauważają odbiorcy maszyn kupując maszyny, potem odbierając te maszyny tak i patrząc, no i się dziwią, dlaczego tutaj jest tak zrobiona maszyna? Tam inaczej jakby mają wątpliwości co do bezpieczeństwa i często słuszne wątpliwości, to się rzeczywiście w statystykach potwierdza, bo w bywały lata, że prawie 3/4 maszyn, które PIP skontrolował, okazywały się być niezgodne z wymaganiami dyrektywy maszynowej. Część tych niezgodności to były niezgodności formalne, czyli na przykład braki w dokumentacji i tym podobne. No ale bardzo dużo, bo kilkadziesiąt %, jedna czwarta to były twarde niezgodności merytoryczne, niezgodności z wymaganiami zasadniczymi, które realnie groziły wypadkiem. Więc no to bardzo dużo z punktu widzenia kupującego maszyny. Jeżeli mam świadomość, że no tam patrząc na przestrzeni lat między 50 a 75% maszyn, które są na naszym europejskim rynku, jest niezgodna z dyrektywą maszynową. No to pracodawca musi mieć tą świadomość, że jak sobie nie sprawdzi w szczegółach tej swojej maszyny i dojdzie faktycznie do wypadku. To również on może ponosić konsekwencje prawne z tytułu tego, że producent nie zrobił czegoś, co powinien był zrobić.

No właśnie, czyli pracodawca powinien być jak najbardziej osobą zainteresowaną, chcącą wiedzieć na co spojrzeć, na co zwrócić uwagę, jak odebrać maszynę, jakie przepisy i normy są ważne. Jakie są najważniejsze zmiany?

Różnice pojawiające się w rozporządzeniu w stosunku do zapisów w dotychczasowej dyrektywie maszynowej? No w punktu widzenia merytorycznego rzeczy kilka się zmienia i z punktu widzenia formalnego również, czyli mamy zarówno aktualizację wymagań zasadniczych o nowe technologie, które no jeszcze nie były wykorzystywane na masową skalę w 2006 roku, kiedy obecną dyrektywę Pisano, no i wymagania formalne, to znaczy zakres zapraszania. Instytucji zewnętrznych do oceny, czyli tak zwanych jednostek notyfikowanych. Czyli jeżeli chodzi o wymagania dla maszyn no to główne zmiany dotyczą właśnie Security, czyli odporności maszyny na możliwości wyłamania się i no przesterowania maszyny, co może wywołać różne zagrożenia. Oprócz Security, taką nową technologią z pewnością jest sztuczna inteligencja, możliwość maszynowego uczenia się. Te funkcje w maszynach już były oczywiście, no nie może nie na masową skalę, ale, ale byłyby już wykorzystywane. Natomiast obecna dyrektywa maszynowa no tego aspektu nie obejmowała i tutaj no jest to nowa, zupełnie jakby sytuacja na rynku. Ludzkość się tej nowej technologii uczy i analogicznie autorzy przepisów muszą jakoś na to zareagować i też najwyraźniej się tego uczą.

Najpierw plan był taki, żeby w samym tym nowym przepisie, czyli tym nowym unijnym rozporządzeniu napisać osobne rozdziały dotyczące sztucznej inteligencji. Później plan się zmodyfikował w taki sposób, że stwierdzono, że trzeba napisać generalnie jakiś nowy akt prawny. Dotyczące sztucznej inteligencji nie tylko dotyczącej maszyn. Więc rzeczywiście ten te prace nad takim aktem prawnym zostały podjęte, a z dyrektywy maszynowej znaczy z tego nowego rozporządzenia maszynowego miało być zrobione tylko takie odniesienie do tego innego aktu prawnego. No i zamierzano oba te akty prawne wydać w tym samym czasie, natomiast prace nad tą sztuczną inteligencją właśnie się dosyć mocno przedłużyły. No i dlatego rozdzielono terminowo wydanie tych dwóch przepisów, rozporządzenie maszynowe. Mamy od czerwca natomiast to rozporządzenie w sprawie sztucznej inteligencji jest jeszcze w trakcie edycji. Spodziewamy się, że no najprawdopodobniej do końca tego roku takie rozporządzenie zostanie faktycznie wydane. Opublikowane nie i będziemy wiedzieli, jakie są znowu też deadline na jego stosowaniu, więc no to są takie 2 kierunki zmiany dotyczące tego nowego tych wymagań. Maszyn, natomiast one pociągają za sobą zmiany różnych fragmentów. Gdyby wejść w szczegóły, no to różnych fragmentów w zakresie tego nowego rozporządzenia maszynowego, na przykład rozdział 1.2 dotyczący bezpieczeństwa i niezawodności układów sterowania tutaj faktycznie został w dyrektywie maszynowej już w tej chwili zmieniony pod kątem. Właśnie tego Security również jest w kilka odniesień, w tym nowym rozporządzeniu dotyczących uczenia maszynowego nazwanego właśnie nie sztuczną inteligencją, a takim właśnie uczeniem. Maszynowym, więc po prostu zostały wprowadzone takie ogólne odniesienia dotyczące tej sztucznej inteligencji, żeby właśnie skierować do innych bardziej szczegółowych aktów prawnych związanych z samą sztuczną inteligencją.

Aż chciałoby się zapytać to jak to wpłynie na praktykę na codzienne życie projektantów maszyn, którzy no korzystają z norm, o których rozmawialiśmy projektanci, integratorzy, użytkownicy, no i teraz mają rozporządzenie?

Te normy one pozostają w mocy. No właśnie, tutaj będzie trochę w cudzysłowie zabawy, dlatego, że wszystkie normy zharmonizowane, które dzisiaj istnieją i są zharmonizowane z obecną dyrektywą maszyną. Będą musiały zostać zmienione z aktualizowane pod kątem tego nowego rozporządzenia. Niedawno już w ramach prac komitetów normalizacyjnych właśnie krążyły pisma dotyczące właśnie przygotowań instytucji normalizacyjnych do całej dużej akcji aktualizowania norm zharmonizowanych pod kątem tego rozporządzenia maszynowego. Więc no to się zacznie, skoro mamy vacatio legis 3,5 roku tak do czyli ten termin żeby się przygotować to również normalizatorzy. Ten okres muszą wykorzystać 3,5 roku. To jest dokładnie tyle samo co było na przygotowanie się w momencie, kiedy ta obecna dyrektywa zastępowała poprzednią, więc dokładnie też było 3,5 roku. Wydawało się, że to jest dużo czasu, no a się okazało, że to jest za mało czasu. Więc normalizatorzy wtedy nie zdążyli przerobić wszystkich norm pod obecną dyrektywę, więc tutaj też no jest 3,5 roku. To jest bardzo duże wyzwanie, żeby tam około 800 norm zaktualizować pod kątem nowego rozporządzenia. Wyzwanie z tą aktualizacją norm się robi o tyle większe. Że coraz więcej naszych europejskich norm jest jednocześnie normami międzynarodowymi. Czyli mamy EN-ISO 13849-1, EN-ISO 12100 dotyczące oceny ryzyka i tak można bardzo długi łańcuszek takich norm właśnie ISO-wskich, które zostały przyjęte jako europejskie, zharmonizowane można w takich wymienić dużo, więc tak naprawdę cały świat będzie musiał zagłosować za zaktualizowanymi normami.

No i teraz jeżeli ja jako projektant mam jakieś maszyny? Już obecnie zaprojektowane firma sprzedaje ileś. Wprowadzały w maszyn ilość typów ileś wariantów konstrukcyjnych i tak dalej. No to wszystkie tych maszyn będzie musiała przeanalizować pod kątem zmian, jakie zapisali w tym nowym rozporządzeniu. No a te zmiany w szczegółach dopiero zostaną opisane w tych normach zharmonizowanych po nowemu w momencie, kiedy no ten cały świat się tym tematem zajmie, więc to może zająć faktycznie kilka lat. Myślę sobie, że do projektanci powinni w tej chwili czy producenci generalnie maszyn. Powinni się jak najszybciej zacząć interesować tym, jakie są zmiany w tym nowym przepisie, które punkty się zupełnie nie zmieniły. Brzmią identycznie, jak w obecnym obecnej dyrektywie, a które faktycznie są nowością tak, albo są zmodyfikowane. No i zrobić sobie listę takich zmian, których by no które będą musieli dokładniej przeanalizować. A później śledzić z zakresu normalizacji, czyli czy instytucje wydały nowsze najnowsze wersje norm, które też mogą jeszcze różne niuanse wprowadzić? No bo deadline jest tak. Mówiliśmy północ i jeżeli do północy z 19. na 20. stycznia 2027 zdążymy z te wszystkie zmiany zrobić, wprowadzić, no to no, to możemy wtedy spać spokojnie, no.

A co jest na tej liście zmian oprócz tych dwóch, o których mówiłeś – o security i sztucznej inteligencji, czy też uczeniem maszynowym. Na co jeszcze w tak w pierwszej kolejności powinno się zwrócić uwagę?

No generalnie lista zmian jest długa oczywiście, no natomiast rzeczy głównych, które faktycznie się zmieniły. No to w zakresie maszyn objętych jednostką notyfikowaną mamy nową grupę maszyn PR i powiedzmy jest kilka rodzajów maszyn, które weszły w zakres jednostki notyfikowanej, a do tej pory nie były to znaczy każda maszyna, która będzie w swoim działaniu wykorzystywała o sztuczną inteligencję od strony bezpieczeństwa będzie musiała przejść przez procedury z udziałem jednostki NATO. Myślę sobie, że jednostki notyfikowane to też będą dla nich, to też będzie wyzwanie, bo przynajmniej słuchając wy różnych głosów na konferencjach, kompetencji w jednostkach notyfikowanych też w tym zakresie jeszcze nie ma. To powiedzmy to takiej strony formalnej, tak, kiedy jednostka notyfikowana musi być zaproszona. Natomiast myślę sobie, że dużą nowością będzie to, co przewidziano w tym nowym rozporządzeniu, że będzie można dostarczać klientowi dokumentację w wersji elektronicznej. Do tej pory w obecnym przepisie to nie jest dopuszczalne. Jest generalna zasada, że klient ma dostać instrukcję w wersji papierowej, czyli po prostu nie będzie musiał, nie musi spełniać żadnych dodatkowych kryteriów posiadania komputera, na którym by sobie wyświetlił tą instrukcję w wersji elektronicznej czy posiadania drukarki, żeby sobie to wydrukować. No tak to jest obecnie, natomiast jednak nacisk na udostępnienie tej wersji elektronicznej był dosyć duży. Lobby producentów było na tyle silne. Wywalczyło tą możliwość, więc faktycznie no będzie możliwość dostarczenia klientowi wersji elektronicznej wyłącznie w wersji elektronicznej instrukcji. Natomiast jeżeli klient zażyczy sobie jednak wersji papierowej, no to obowiązkiem producenta będzie mu dostarczyć tą wersję papierową, więc to jest nowość. Tu się spodziewałam jednak trochę problemów. No a drugą taką dosyć grubą rzeczą jest to, że w tym rozporządzeniu po raz pierwszy w rozporządzeniu, czyli już w akcie prawnym, pojawia się definicja modyfikacji maszyny. Tak czegoś, co no wymaga nowego CE, czyli jeżeli mamy maszynę użytkowaną od jakiegoś tam czasu, to może być użytkowanie od tam jednego dnia jednego roku albo 100 lat. Ma znaczenia tak maszyna, która jest użytkowana i która zostanie istotnie zmieniona, będzie musiała być traktowana jak nowa. Do tej pory to zagadnienie było omawiane wyłącznie w przewodniku do dyrektywy maszynowej, a nie w twardym prawie, więc niektórzy takim dystansem do tego podchodzili. No bo skoro tego nie ma w prawie jest tylko gdzieś w przewodnikach. No to tak naprawdę formalnie nie ma jakiejś podstawy prawnej, żeby żądać nowego cel, natomiast te dyskusje przez bardzo wiele lat trwały i w tej chwili już nacisk został na to mocno położony. I w tym nowym rozporządzeniu mamy taką definicję faktycznie, co to jest ta zmiana istotna, wymagająca nowego CE? Natomiast jak ona będzie interpretowana? Do tego jeszcze nie wiemy.

Ale ten temat jest ważny, bo z tego co ja wiem, to przez lata miał miejsce import maszyn używanych do Polski i refurbishement tych maszyn, na przykład w zakresie sterowania tak dodawano sterowanie dodawano komponenty jakieś związane z automatyką masz. Natomiast mechanika była stara. Czy wtedy też trzeba było nadawać znawcę, jakby przechodzić jakiś proces, żeby udzielić odpowiedzi?

Tak czy nie, to trzeba było wykonać ocenę ryzyka, bo zmiana wykonana w maszynie mogła nieść ze sobą zmiany w bezpieczeństwie, ale nie musiała, czyli jeżeli ta maszyna była faktycznie stara zużyta w jakimś tam stopniu została prze transferowana z Zachodu na przykład do Polski. Tak na przykład z firmy matki do firmy córki w Pol. Ale została wyłącznie odnowiona w sensie takim, że po prostu, no nie była obrona obdrapana. No to ją odmalowano. Tak miała zużyte części.

No ale np. sterowanie – jeżeli zmieniono system sterowania zaimplementowano nowoczesnej cyfrowe.

No to też nie znaczy, że pojawiły się nowe zagrożenia w takiej maszynie lub że ryzyko wzrosło teraz jak będzie rozporządzenie, jeżeli tutaj jest mowa o nadawaniu znaku CE.

W przypadku modyfikacji, to rozumiem, że tutaj no nad tym tematem trzeba będzie się na poważnie pochylić.

Na pewno tak na pewno, bo skoro już jest to w przepisie, to znaczy, że organy nadzoru rynku dostały realne oręże do ręki. Komisja Europejska opiec obiecała napisanie przewodnika do dyrektora do tego nowego rozporządzenia z odpowiednim wyprzedzeniem przed deadlinem, więc w tym rozporządzeniu można się spodziewać właśnie interpretacji jakieś, kiedy po spełnieniu jakich kryteriów trzeba będzie już nowe zrobić. Ważne jest to, że właśnie ta modyfikacja nie musi być tylko mechaniczna, ale również ma modyfikację w postaci cyfrowej, choćby tylko zmiany oprogramowania. Nawet jeżeli nie hard. Więc rzeczywiście zarówno modyfikacja w postaci cyfrowej, jak i mechanicznej może być zmian zmianą istotną, wymagającą nowego CE generalnie będzie to wymagało na pewno oceny ryzyka, bo tutaj głównie o to chodzi. Czy się pojawiają nowe zagrożenia, których do tej pory nie było i producent pierwotny takie maszyny ich nie rozważał lub czy istniejące zagrożenia stały się groźniejsze, czyli że ryzyko wzrosło wynikające z tych istniejących i już zagrożeń. Na pewno ta analiza będzie już obowiązkiem prawnym tak stwierdzić, czyli pracodawca, który używa maszyny i chce ją zmodyfikować. Będzie musiał stwierdzić, czy ta zmiana jest istotna. Jak tak to będzie musiał zrobić nowe CE? No po prostu nowa tabliczka znamionowa nowa instrukcja, więc no Wszystko od zera. Tak można powiedzieć.

To chciałbym zapytać, jaki polecasz Plan działania, co producenci kupujący maszyny? Co powinni zrobić?

No w tym okresie, które mają. Na pewno lista zmian, przygotowania listy zmian tak zapoznania się po prostu z tym nowym. Zidentyfikowania takich punktów, które już mamy opanowane, a które są dopiero do opanowania, bo są nowe lub zostały zmienione. No i w momencie, kiedy będziemy wiedzieć, co trzeba zmienić, no to możemy się zacząć interesować. No czego to wymaga u nas w firmie kopie że to jest szczegółowe zapoznanie się z tymi zmianami z samymi zmianami wynikającymi z rozporządzenia. To wywołuje konieczność zrobienia takich list takiej listy zmian do wykonania dla każdego typu produkowanej maszyny. No i na bazie takiej listy będzie można sobie zrobić takie rozeznanie, czego będziemy potrzebować, czyli kto, co ma zrobić, kiedy na jakim etapie, w jaki sposób, ile to potrwa, czy to wymaga tylko wewnętrznego udziału, czy być może to wymaga udziału kogoś z zewnątrz, na przykład jakichś zewnętrznych laboratoriów czy czy jednostek nocy. No i z takiego przeglądu myślę, wyjdzie nam jakiś jakiś Plan czasowy, który będzie trzeba potem wdrożyć i realizować.

Ale czy dzisiaj jesteśmy w stanie stworzyć taką listę na podstawie jedynie rozporządzenia?

Na pewno nie liczyłbym na szczęście aż tak bardzo. To znaczy, że instytucje normalizacyjne wyrobią się ze z zapracowanie nowych wersji norm na tyle wcześnie, żebyśmy potem na ostatni gwizdek tak musieli się sprężać i w pocie czoła pracować. Moim zdaniem to jest to jest taki dobry czas właściwie. Żeby popatrzeć generalnie na całe to bezpieczeństwo jakieś w firmie. W jaki sposób się to bezpieczeństwo w firmie realizuje? Czyli tu widzenia osób zarządzających firmą, która jest producentem maszyn? Czy faktycznie Wszystko dzieje się w zakresie bezpieczeństwa produktu i zgodności produktu z wymaganiami, tak jak powinno? Czy jednak mamy to, czy owo gdzieś tam z czymś jesteśmy na bakier, czyli czy mamy siły, środki, możliwości, wiedzę i procedury, żeby to Wszystko faktycznie się działo? Czyli czy to jest Wszystko zaplanowanym działaniem, czy tylko dziełem przypadku? Bo tutaj, jeżeli to nie zostanie odpowiednio zorganizowane, no to zazwyczaj to C, które się tam na tej maszynie przykleja w cudzysłowie to jest często niestety dziełem przypadku.

Czyli mówisz o świadomym zarządzaniu tym procesem niejako przy okazji albo wraz z tą zmianą, o której rozmawiamy.

Tak jest dokładnie, czyli po prostu ja bym na miejscu producenta zrobił faktycznie taką listę. Audyt taki audyt, dokładnie tych punktów merytorycznych. Które których wymaga obecna dyrektywa, porównał so. Je z tym nowym rozporządzeniem i stwierdził, na ile faktycznie już w tej chwili spełniamy tą obecną dyrektywę, a na ile nie, gdzie są jakieś potencjały, czy wręcz konieczność poprawy. No po prostu wykorzystałbym to jako taką okazję do tego, żeby faktycznie kompleksowo się zająć tym tematem bezpieczeństwa i zgodności produktu. Product compliance, czyli żeby produkt był zgodny z wymaganiami, które na tym. Naszym europejskim rynku funkcjonują więc moim zdaniem to jest bardzo dobra okazja, żeby taki generalny przegląd tego zrobić. Czy mamy na przykład osobę, która się tym zajmuje? Ma taki temat pod swoimi skrzydłami, czy będzie to nazwane CE koordynator? Tak ja to czasem nazywam, czy to będzie produkt compliance manager albo tam inżynier to jest rzecz wtórna ważne, żeby mieć kogoś takiego, kto pod swoimi skrzydłami będzie miał ten produkt komp. Więc ta działka komplement jest znacznie szersza tak, bo możemy mówić o zgodności działania firmy z normami i tak, czyli żeby była jakość, możemy mówić o tym, żeby było na przykład z RODO, a i tych różnych rodzajów przepisów jest dużo. No ale jednym z nich jest też. Oczywiście produkt compliance.

Jasne, a jakie wskazówki dałbyś kupującemu maszyny, a więc w firmie, która będzie użytkowała je w przyszłości?

No pracodawca, który kupują maszyny, to no będzie musiał na pewno zwrócić uwagę, czy te maszyny spełniają wymagania? No i teraz jeżeli będzie sytuacja taka, że już dzisiaj ktoś planuje jakąś dużą inwestycję, tak będzie stawiał jakąś halę na tej hali. Postawi jakieś maszyny albo wręcz z pojedynczych maszyn zrobi zespół maszyn, na który będzie musiało być zrobione nowe C to. Tutaj może być sytuacja taka, jaką pamiętam sprzed tam nastu lat, kiedy była dyrektywa maszynowa obecna zastępowała. Poprzednią, bo właśnie zostały podpisane kontrakty z dostawcami na dostawę pojedynczych maszyn i te kontrakty miały być zrealizowane do końca 2009 roku, czyli jeszcze pod rządami poprzedniej wersji przepisu. Natomiast w takich dużych kontraktach lubi się toczy o pośliznąć i właśnie opóźnienia były na tyle duże, że. Część maszyn jeszcze przyszła właśnie pod rządami starego przepisu. Część dotarła do klienta dopiero pod rządami tego nowego przepisu. I teraz tych iluś tam klocków. Pracodawca poskładał zespół maszyn, ale ten zespół maszyn był składany już pod rządami tego nowego przepisu. Tak, czyli po tym deadline, no i teraz z punktu widzenia pracodawcy to był kłopot. On miał w cudzysłowie klocki zgodne częściowo ze starą dyrektywą, częściowo z nową, ale musiał zadeklarować, że całość jest zgodna z nowym przepisem i to może być. To może być trudne drogie, tak niektórzy mówią, że nie ma rzeczy niemożliwych, ale są rzeczy drogie.

No tak, ale producent tych pojedynczych maszyn no jeżeli wytwarza je nie. Wiem dzisiaj za rok. Za 2 lata. Trudno, żeby oznaczając je znakiem CE trudno, żeby wypełniał od razu przepisy rozporządzenia.

To prawda, natomiast obie strony, czyli i dostawca i odbiorca powinni moim zdaniem w kontrakcie jasno określić, jaka jest data wprowadzenia do obrotu, co będą traktowali jako datę wprowadzenia do obrotu bądź dane datę oddania do użytku, bo od tego zależy, który przepis będzie musiał być spełniony, czyli czy ten stary, czy jednak już to nowe ro. Rozporządzenie i tutaj no formalności musi się zdać stać zadość tak, czyli faktycznie, jeżeli obie strony uzgodnią dobrze oddajemy inwestycje do użytku w tym terminie, to w tym terminie rządzi jeszcze stary przepis. Tak i możemy spokojnie robić sobie to, jak to do tej pory zawsze robiliśmy, a jeżeli się okaże, że to nie jest możliwe lub jest zagrożone, no to przynajmniej w kontrakcie powinna być otwarta jakaś taka furtka do albo renegocjacji kontraktu, albo po prostu jeżeli pracodawca chce spać spokojnie. No to może napisać, że jeżeli faktycznie ten odbiór końcowy będzie. Pod rządami nowego przepisu to obowiązkiem producenta jest spełnić ten nowy przepis, a nie stary. Tak to powinno być jasno napisane bo jak nie, no to na pewno będą z tym kłopoty i przepychanki. Nikomu te kłopoty nie są potrzebne.

Czyli oznacza to, że załóżmy dostawca maszyny wykonują całą maszynę z myślą już o o jej wprowadzeniu na. Rynek już po terminie powinien uwzględnić w jej konstrukcji w jej dokumentacji i tak dalej powinien uwzględnić te rzeczy, które się pojawiają w rozporządzeniu, czyli na przykład wziąć pod uwagę podczas oceny ryzyka. Kwestie związane z algorytmami uczenia maszynowego?

Tak jest dokładnie na przykład i myślę sobie, że w tym kontrakcie powinien być również jasno zapisany punkt, że będzie przeprowadzony odbiór techniczny, który będzie zabrany w następujący sposób ja zawsze mówię w ten sposób, że odbiór techniczny maszyny zaczyna się w momencie jej zamawiania, czyli w interesie użytkowa. Monika maszyny jest uprawdopodobnić, że na etapie końcowych odbiorów nie będzie problemów, że inwestycja w terminie ruszy, a żeby to uprawdopodobnić, to tak naprawdę trzeba zacząć kontrolować różne rzeczy znacznie wcześniej. Oczywiście nie znamy dużym firmom są pojęcia takie jak FAT test czy SAT. Celem jest sprawdzanie różnych aspektów maszyny czy tam linii technologicznej. I jeszcze zanim ona wyjechała od producenta, a potem jak już przyjechała do klienta, ale zanim została tam na przykład uruchomiona i tak dalej, czyli FAT SAT. Czy sit te pojęcia są z reguły gdzieś tam znane? Natomiast rzadziej się mówi o design exceptions test, a tak naprawdę jeżeli. Użytkownik na etapie projektowania maszyny wyłapie potencjalne problemy. To będzie znacznie łatwiej je usunąć znaczenie łatwiej i taniej. Pamiętam taką historię, kiedy Polska firma wysyłała część linii technologicznej do Wielkiej Brytanii jeszcze przed Brexitem i klient z Wielkiej Brytanii właśnie chciał kontrolować tego producenta w zakresie oznakowania C już na etapie projektowania. Czyli chciał dostać oceny ryzyka do wglądu. Jak tutaj my w Polsce to CE robimy tak, bo to Brytyjczycy powiedzieli, że nowo jesteście tutaj w bloku nowych państw członkowskich tak nie wiemy czy w ogóle się znacie na tym cel? Czy to robicie, więc chcieli właśnie już widzieć ocenę ryzyka. Czy to ona w ogóle jest wykonywana? A jeżeli tak to jak szczegółowo, bo ten kawałek w linie był częścią czegoś większego. Więc na etapie projektowania ta firma już kontrolowała kwestie bezpieczeństwa. W dodatku powiedziała, że nie będzie robiła takiego audytu sama tylko przy udziale jakiejś zewnętrznej instytucji kontrolującej, żeby nie było właśnie jakiś takich podejrzeń o to, że tutaj Użytkownik chce coś wymusić, co mu się nie należy, tylko że niezależna instytucja audytorska będzie po prostu takie audyt tego projektowania przeprowadzać. Później oczywiście kontrole po wykonaniu u producenta, ale jeszcze przed wsadzeniem tego na statek. Potem oczywiście kolejne SAT-y tak tam już na miejscu, więc tak jak mówię, no odbiór maszyny zaczyna się w momencie jej zamawiania, więc warto by było w kontrakcie napisać, jak będzie wyglądał ten odbiór techniczny, co będziemy kontrolowali, na jakim etapie i najlepszą metodą na zweryfikowanie, czy ten przepis maszynowy tak to nowe unijne rozporządzenie jest spełniony czy nie to jest po prostu zrobienie sobie czek listy z. Wymagań zasadniczych. Wymagania zasadnicze, w tym nowym rozporządzeniu są zapisane w załączniku. Trzecim jest to lista 30. Tam kilka stron są gotowe jak listy. Zresztą możliwe do wykorzystania są gotowe narzędzia, które do takich celów służą. Na przykład jest takie narzędzie czy menadżer się to nazywać, gdzie gotowce po prostu istnieją? Tak i w języku polskim i w języku angielskim i w tam w paru innych unijnych jeszcze równie. Więc można gotowe po prostu rozwiązania zastosować, ale po prostu no trzeba je zastosować, bo ono w interesie i w sumie producenta i tego odbiorcy maszyny jest to żeby na końcu nie było problemów. Nikt ich nie potrzebuje. Żadnych opóźnień, więc uprawdopodobnienie końcowego sukcesu faktycznie to jest bardzo dobry pomysł. No i skoro są do tego narzędzia, a tak nie trzeba ich wymyślać skoro to jest, no to po prostu wystarczy to zrobić w kontrakcie zapisane uzgodnione. Jak będzie wyglądał odbiór techniczny, kto to będzie robił jak szczegółowo na jakim dokumencie? Po prostu gramy w otwarte karty i dzięki temu na końcu nikt nie ma problemu.

Rozmawiamy tak cały czas o tym rozporządzeniu, ale nie padła nazwa tego rozporządzenia. To jest rozporządzenie maszynowe, gdzie jest znaleźć, czy ono jest już opublikowanej również w języku polskim? Oczywiście można w Internecie, to znaczy, ale w którym miejscu?

No jak najbardziej. Jeżeli wpiszemy sobie rozporządzenie unijne w sprawie maszyn, to z pewnością nam wyszukiwarki wyplują taki wynik. Numer tego rozporządzenia to jest 2023 łamane przez 12/30. Rozporządzenie w sprawie maszyn oraz w sprawie uchylenia dyrektywy 2006 42 tak i tak dalej. Ten pełny tekst jest dosyć długiej. Z pewnością znajdziemy coraz więcej się informacji na ten temat. Pojawia więc myślę, że tutaj na pewno Internet pomoże. Tak polecam na pewną stronę www.certpartner.pl, bo tam znajdziemy dokładnie Ten artykuł z szczegółami.

Ja również to polecam, a tobie Mariusz bardzo dziękuję za cenną rozmowę. Cenne wskazówki do zobaczenia dzięki.

Dzięki wielkie, do zobaczenia! Na razie!

Zobacz wszystkie podcasty – tutaj lub skorzystaj z serwisów: