Producenci oprogramowania biznesowego i dostawcy technologii IT już od lat szukają swojego miejsca w świecie przemysłowym. Obszar ten był zawsze bastionem dużych firm branżowych, które oferowały całość systemów – od czujników do narzędzi do zarządzania produkcją. Cyfryzacja i ewolucja w duchu Przemysłu 4.0 sprawiły jednak, że sytuacja uległa zmianom.

W tym roku Microsoft wspólnie z Intelem oraz IoT Analytics przeprowadził globalne badanie przedsiębiorstw produkcyjnych z różnych branż, którego wyniki opublikowano w raporcie „IoT Signals: Manufacturing Spotlight”. Jest to solidna, kilkudziesięciostronicowa lektura i chciałbym z Państwem podzielić się kilkoma wnioskami z niej płynącymi. Obraz ten może wydawać się z polskiej perspektyw nieco odległy, jednak takiego spojrzenia nie można zignorować. A zatem, zdaniem autorów:

1. Po okresie pandemii producenci przyspieszyli z wdrożeniami w obszarze cyfrowych fabryk. Aż 72% respondentów przyznało, że ich przedsiębiorstwa przeszły z etapu proof-of-concept do właściwych projektów, przy czym firmy są na różnych etapach wdrażania Przemysłu 4.0. Ambicją większości z nich jest osiągnięcie w kolejnych trzech latach zmian większych niż w trzech ostatnich.

2. Głównym celem rozwoju w obszarze Smart Factory jest zwiększanie efektywności operacyjnej, przy czym jest ona najczęściej mierzona tradycyjnym wskaźnikiem OEE. Aż 80% osób uznało, że jest to najlepsza miara sukcesów we wdrażaniu cyfrowych fabryk.

3. Dotychczas głównymi celami rozwoju były: polepszanie jakości produktów oraz wdrażanie nowych strategii utrzymania ruchu (w szczególności predykcyjnego). W przyszłości będą to również m.in. kwestie zwiększania wydajności dzięki lepszej kontroli procesów produkcyjnych. Chodzi tu o wykorzystywanie danych z urządzeń oraz ich analizę w celu sterowania przebiegiem produkcji.

4. Zmieniają się wyzwania we wdrożeniach Przemysłu 4.0. O ile większość firm przeszło już etapy związane z pozyskiwaniem danych z maszyn i systemów, o tyle aż dla połowy z nich wyzwaniem jest dzisiaj tworzenie nowych aplikacji (chodzi tu rozwój wyższej warstwy analitycznej i przetwarzania danych). Jednocześnie aż 8 na 10 respondentów przyznało, że mają w tym zakresie luki kompetencyjne – dotyczy to w szczególności braków specjalistów od analizy danych, cyberbezpieczeństwa oraz sztucznej inteligencji.

5. Następuje konwergencja IT-OT (nareszcie!). W badanej grupie 76% osób stwierdziło, że znajdujące się w zakładach maszyny, systemy i inne zasoby są już dzisiaj źródłem danych cyfrowych. Dane te są coraz częściej przetwarzane na krawędzi i trafiają do chmury obliczeniowej. Popularyzują się również usługi SaaS (Software-as-a-Service).

6. W przyszłości producenci będą inwestowali w rozwój inteligentnych produktów. Mają one pozwolić na tworzenie nowych strumieni przychodów, które będą związane ze zdalną kontrolą stanu (np. maszyn) oraz zapewnianiem klientom lepszego wsparcia.

7. Zaadaptowanie technologii takich jak IIoT, AI, cyfrowe bliźniaki oraz chmura obliczeniowa ma zapewniać: możliwość transformacji organizacji – w tym w kontekście braków kadrowych (80% wskazań), zwiększanie skuteczności działania łańcuchów dostaw (74%), wydajności produkcji, a także możliwość proponowania klientom nowych produktów i usług.

W życiu wiele zależy od przyjętej perspektywy oraz kontekstu zachodzących wydarzeń. Nie inaczej jest z postrzeganiem Przemysłu 4.0, który rozwijają zarówno dostawcy automatyki, jak też globalni producenci oprogramowania. Ich perspektywy mogą być diametralnie różne, ale każdy ma tutaj (swoją) rację.

Czytając kolejny raport o Smart Factory, sam zresztą zauważyłem, że niepotrzebnie stawiam się – pewnie z racji wielu lat powiązań z automatyzacją – w kontrze do podejścia IT-centrycznego. Specyfiką firm takich jak Microsoft jest to, że znacznie mniej mówią one o automatyzacji czy oczujnikowaniu, bowiem zasoby te przyjmują jako infrastrukturę bazową, zaś skupiają się na softwarze, danych oraz ich przetwarzaniu. Z perspektywy automatyków jest to ogromne uproszczenie, ale wydaje się być uprawomocnione, bowiem w cyfrowych fabrykach przenosimy się na poziom systemowy. Wtedy warstwa sprzętowa schodzi na dalszy plan, wręcz o charakterze generycznym – i to właśnie budziło mój niepokój. Aczkolwiek czas się tego wyzbyć, bowiem Przemysł 4.0 jest z założenia konceptem całościowym, holistycznym – i dopiero w takiej postaci ma skutki transformacyjne dla całej branży.

Felieton został opublikowany jako wstępniak w magazynie APA 11/2022.