Na temat cyfryzacji przemysłu i innych obszarów w szerokim kontekście, zapewniania cyberbezpieczeństwa oraz ofercie rozwiązań cyfrowych mówi Guido Jouret, Chief Digital Officer w Grupie ABB.

Do 2021 roku do sieci internetowej podłączonych będzie 20 miliardów urządzeń. Czy można mówić o zachodzącej cyfryzacji wszystkiego, co jest możliwe?

Tak. Moim zdaniem wszystko, co można połączyć z siecią, zostanie z nią połączone. Koszt tego cały czas maleje – niezależnie o jakie urządzenia chodzi. Z perspektywy historycznej najpierw połączyliśmy te drogie i istotne z różnych przyczyn ale teraz w coraz większym stopniu łączymy praktycznie wszystko inne. ABB ma zainstalowaną bazę około 70 milionów połączonych z siecią urządzeń. Rocznie produkujemy milion napędów, które mogą łączyć się z siecią. Wiele spośród systemów, które wytwarzamy, jest domyślnie wyposażanych w funkcje łączności. Owe 20 miliardów połączonych z siecią urządzeń za 4 lata to realna wizja, tym bardziej, że na szybko malejący koszt podłączania ma wpływ przede wszystkim rewolucja w dziedzinie komunikacji bezprzewodowej.

Jakie są korzyści z cyfryzacji produkcji?

Najważniejsze korzyści ze stosowania cyfrowych usług i produktów w przemyśle to: większa dostępność maszyn, szybkość wytwarzania, jakość produktów, elastyczność produkcji oraz zwiększone bezpieczeństwo pracowników. Klienci zawsze tego chcą. Chcą, aby fabryki były bezpieczniejsze, koszt produkcji towarów niższy, elastyczność i produktywność na wyższym poziomie. W dzisiejszym świecie niemal wszystkie z tych korzyści pojawiają się w kontekście wykorzystania technologii cyfrowych.

 

Obecnie na świecie mówi się o Przemyśle 4.0, Smart Factory oraz technologiach Industrial Internet – czy są to zagadnienia nowe?

Niekoniecznie. Pod koniec lat 90. zeszłego wieku tematyka digitalizacji pojawiła się m.in. w bankach oraz handlu. Wtedy nazywano to e-handlem, a nie cyfryzacją czy Przemysłem 4.0. Aczkolwiek zainteresowanie różnymi kwestiami związanymi z tym tematem – jak przejść na cyfrowe działanie, jak zatrudnić odpowiednie osoby, jak pozyskać dodatkową wartość, itd. – było ogromne. Wtedy e-commerce dotykał tego obszaru działalności firm, który dotyczył przede wszystkim sposobów sprzedaży – przykładem była bankowość online.

Kolejny etap cyfryzacji, z którym mamy do czynienia obecnie, dotyczy dużo większej liczby branż i wszystkich ich obszarów. W przemyśle motoryzacyjnym postępuje automatyzacja fabryk z wykorzystaniem robotów i wszystkich tych systemów, dzięki którym produkcja samochodów staje się coraz bardziej wydajna i elastyczna. Aczkolwiek zmienia się też sam samochód, który staje się komputerem na kołach. Możemy mówić o samochodach jeżdżących samodzielnie dzięki autopilotowi, które na bieżąco wymieniają dane z zewnętrznymi sieciami. Niedługo prawdopodobnie będziemy mogli wzywać nasze auta korzystając z telefonu komórkowego, a kierowcy przestaną być potrzebni. Przemysłowa rewolucja dotyczy więc cyfryzacji sposobów wytwarzania, ale też „ucyfrowienia” samych produktów – i to na wiele sposobów.

Co robić z pozyskiwanymi danymi?

W wielu przypadkach firmy wciąż gromadzą o wiele więcej danych, niż rzeczywiście są w stanie przetworzyć, gdyż nie wiedzą, co z nimi zrobić. Zazwyczaj strategią jest: „po prostu zacznijmy zbierać dane, a potem może uda się znaleźć dla nich jakieś dobre zastosowanie”. Ostatecznie przynosi to korzyść wtedy, kiedy możemy zacząć podejmować decyzje w oparciu o nie.

Z powyższego powodu coraz więcej uwagi poświęca się uczeniu maszynowemu i podobnym kwestiom. Wszystko po to, aby móc analizować dane i znajdować w nich prawidłowości oraz ukrytą wiedzę. Zaczynając od wykrywania czegoś i analizowania tego przyczyn, dochodzi się do możliwości działania na podstawie tych informacji. Poprzez wykorzystanie pętli: wykryj-przeanalizuj-działaj można osiągnąć rzeczywistą korzyść z wdrazania Internetu Rzeczy.

Od kilku lat oferujecie zbiór technologii i produktów ABB Ability – czym on jest?

ABB Ability to nazwa pakietu rozwiązań cyfrowych ABB – sprzętu i oprogramowania, które sprzedawane są jako produkty oraz usługi. Nazywamy je „rozwiązaniami”, ponieważ zostały zaprojektowane tak, aby rozwiązywać problem klienta – np. planowanie produkcji w fabryce lub monitorowanie statków, które znajdują się na morzu. Dysponujemy ponad 180 rozwiązaniami ABB Ability. Jeśli klient chce poprawić wydajność energetyczną swojej kopalni, mamy odpowiednie rozwiązanie, jeśli działa na rynku energii elektrycznej – też mamy dla niego odpowiednią ofertę. Część z rozwiązań opracowano dla klientów z sektora użyteczności publicznej, część dla producentów, wiele też dla firm z sektora oil&gas.

ABB współpracuje m.in. z firmami Microsoft oraz IBM – na czym ta współpraca polega?

Zdecydowaliśmy, że wszystkie nowe rozwiązania ABB Ability będą bazowały na użyciu technologii Microsoft Azure. To, co podoba nam się w firmie Microsoft, to fakt, że stworzyła ona technologię, która pozwoli nam obsługiwać aplikacje nie tylko na zewnątrz, w chmurze, ale także wewnątrz fabryk. To interesujące, szczególnie w przypadku przedsiębiorstw użyteczności publicznej, gdzie klienci zazwyczaj nie chcą z przyczyn bezpieczeństwa, aby dane były wprowadzane do chmury.

Jeżeli chodzi o IBM, to wykorzystujemy technologię tej firmy w sposób, który określamy mianem intercloud. Klienci często zwracali się do nas z prośbą o połączenie różnych systemów, gdyż dysponowali np. swoim rozwiązaniem ERP, a jednocześnie korzystali również z systemu zewnętrznego dostawcy. Każdy ma jakieś istniejące aplikacje i systemy. I niektórzy dostawcy mówią wtedy: „nie ma sprawy, tylko przenieś swoją aplikację do mojej chmury”. Pytanie tylko, co to właściwie oznacza w świecie chmur obliczeniowych? My mamy inną odpowiedź: twoje aplikacje mogą zostać tam, gdzie są, ale skupmy się na ich połączeniu, stwórzmy interfejsy, które pozwolą im się komunikować i wymieniać danymi.

Czy tego typu działalnością jest rozwój rozwiązań bazujących na połączeniu systemu IBM Watson z rozwiązaniami ABB?

Tak. Weźmy dla przykładu branżę energetyki wiatrowej – do oprogramowania IBM Watson przesyłamy dane dotyczące przyszłej pogody dla danego obszaru. Te z kolei pozwalają opracować rekomendacje dotyczące najlepszego możliwego terminu prac konserwacyjnych na turbinie wiatrowej. Oczywiście takie prace operator chce wykonywać wtedy, kiedy ma pewność, że nie będzie silnego wiatru.

Innym pomysłem na wykorzystanie technologii od IBM jest kontrola jakości w zakładzie produkcyjnym. Wysyłamy zdjęcia zrobione przez roboty do systemu IBM Watson, który następnie szuka wad produkcyjnych i informuje nas o ich lokalizacji. W ten sposób system uczy się wykrywać niektóre z wad jeszcze na linii montażowej. Nie przenosimy technologii IBM Watson do naszego centrum przetwarzania danych, ani też nie przenosimy naszego systemu automatyki do centrum przetwarzania danych IBM. Po prostu łączymy ze sobą dwie chmury.

IBM pomaga nam również w opracowywaniu konkretnych nowych rozwiązań dla rynków branżowych. Jest to firma, która ma historycznie silną pozycję w pewnych sektorach i produkuje oprogramowanie, które w wielu przypadkach jest w pewnym stopniu dopełnieniem naszego. IBM ma silną pozycję w obszarze IT, ABB ma dużo mocniejszą pozycję w dziedzinie OT, czyli technologii operacyjnych. Klienci często chcą połączyć te dwa światy.

Jak chronić systemy przed zagrożeniami cybernetycznymi? W jakim stopniu pomóc w tym może sztuczna inteligencja?

Zawsze stosowaliśmy najnowocześniejsze technologie w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i nadal będziemy to robić. Ostatnimi dodatkami są tutaj rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji, które pozwolą wykrywać nowe rodzaje zagrożeń oraz rozpoznawać schematy ataków. Takie technologie pozyskujemy i korzystamy z nich w naszych urządzeniach.

Klienci mają dzisiaj typowo dwa pytania. Po pierwsze pytają o cyberbezpieczeństwo, a my informujemy ich o stosowanych technologiach, o tym, że szyfrujemy przesyłane i przechowywane dane. Myślę, że jest to przyjmowane pozytywnie. Drugie z pytań dotyczy własności danych, a to już co innego. Jeśli monitorujemy roboty, dowiadujemy się, jak klienci wytwarzają swoje produkty. Dla części firm jest to dosyć problematyczne.

Czy może Pan rozwinąć tę myśl?

Klient może powiedzieć, że jeśli ABB lub jakikolwiek inny dostawca dowie się, jak usprawnić moje procesy produkcyjne, to czy nie sprzeda potem tego rozwiązania moim konkurentom. Innymi słowy – czy nie nauczysz się moim kosztem? Czy pozwolisz mojej konkurencji skorzystać z mojej ciężkiej pracy?

Firmy oferujące rozwiązania z obszaru Cloud Computing jak dotąd nie najlepiej radziły sobie z tłumaczeniem klientom szczegółów usług w chmurze – jakie są ich prawa, jakie dane są gromadzone, do czego będą wykorzystywane i co stanie się z danymi w przypadku rezygnacji z usługi. Dlatego w ABB opracowaliśmy dokument o nazwie „Data Manifesto”. Nie jest to zbiór wybranych przepisów, bo obecnie istnieje ich bardzo mało w odniesieniu do kwestii własności danych w przemyśle. Jest to raczej zestaw dobrych praktyk.

Proponujemy aby firmy, które świadczą omawiane usługi, wdrożyły te zasady. Na przykład uważamy za ważne oddzielenie danych identyfikacyjnych od danych pomiarowych, a więc informacji o tym kim jest klient, od informacji pochodzących powiedzmy z jego robotów. Poprzez rozdzielenie danych identyfikacyjnych i operacyjnych zmniejszamy ryzyko wycieku informacji. Bardzo wąska grupa powinna mieć dostęp do danych identyfikacyjnych, ale o wiele szersza grupa może mieć potrzebę skorzystania z danych pomiarowych.

Według nas istnieją trzy rodzaje danych: dane identyfikacyjne, dane pomiarowe (operacyjne) oraz wiedza nabyta, czyli to, czego dowiedzieliśmy się analizując dane. W „Data Manifesto” deklarujemy, że będziemy chronić dane klientów na każdym poziomie poprzez stosowanie szyfrowania, że klient ma dostęp jedynie do swoich danych i że usuniemy te dane, jeśli klient o to poprosi – zarówno te identyfikacyjne, jak i operacyjne.

A trzeci rodzaj danych, czyli wiedza nabyta?

Nie możemy oduczyć się tego, czego się dowiedzieliśmy. Jeśli udoskonaliliśmy nasze roboty dzięki pracy z klientem X, nie możemy przywrócić ich do poprzedniego stanu. Wielu naszych klientów nie ma nic przeciwko. Ulepszamy nasze roboty dzięki współpracy z X. Następnie klient Y, który jest konkurentem X, kupuje tego robota i korzysta w ten sposób z nabytej wcześniej wiedzy.

Rozmawiałem z wieloma naszymi klientami, pytając ich o opinie na ten temat. Zdają sobie oni sprawę, że uczymy się od nich oraz od ich konkurentów, więc w tym wielopoziomowym, rozłożonym w czasie procesie wszyscy uczymy się od siebie nawzajem. Wartość przenoszona jest w każdą ze stron. Nie zmienia to jednak faktu, że powinniśmy częściej rozmawiać o własności danych. Wiele osób wstrzymuje się przed korzystaniem z chmury obliczeniowej właśnie z powodu obaw o cyberbezpieczeństwo lub o własność danych. Nie są to nadal kwestie dostatecznie wyjaśnione.

W jakim stopniu przedstawiciele firm przemysłowych są zainteresowani tematyką cyfryzacji?

Jestem pozytywnie zaskoczony, bowiem cyfryzacją interesują się przedstawiciele bardzo wielu branż. Wielokrotnie pytając osoby z różnych przedsiębiorstw o to, „czy chciałbyś odbyć rozmowę na temat cyfryzacji?”, uzyskiwałem niemal 100% procent odpowiedzi pozytywnych. Myślę, że dzieje się tak dlatego, że cyfryzacji doświadczamy wszędzie i cały czas. Jeśli jeździmy samochodem elektrycznym, to odczuwamy konsekwencje cyfryzacji. Jeśli stosujemy technologię automatyki budynkowej, jeśli widzimy, jak pracują roboty, to przekonujemy się, że proces cyfrowych zmian naprawdę postępuje.

Sądzę że w omawianym przypadku mówimy o pewnym połączeniu chęci zysku i strachu. Chęć zysku kryje się za pytanie – „jakie możliwości uzyskam, jeśli zdecyduję się na cyfryzację?”, zaś strach – „co się stanie, jeśli się na cyfryzację nie zdecyduję?”. Oczywiście jest też ciągła presja konkurencji. Skutkiem tego coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że stanie w miejscu i brak ruchów nie może ich uratować. Trzeba znaleźć jakiś sposób, aby nadal wyróżniać się na tle konkurencji.

Porozmawiajmy na koniec o Polsce. Jaki jest obszar działalności ABB w kraju, w szczególności w zakresie tworzenia oprogramowania i rozwiązań IT?

W Krakowie mamy około 2,5 tys. pracowników, z których duża część to programiści. ABB ulokowało tu swoje polskie Centrum Rozwoju Oprogramowania, Korporacyjne Centrum Badawcze, a także zespoły informatyczne, które należą do globalnej organizacji usług biznesowych GBS. Nie zapominajmy też o specjalistach z obszaru IT, którzy pracują w fabrykach ABB w całej Polsce.

Koncern ma w Polsce kilka zakładów produkcyjnych, przez co wiele urządzeń firmy sprzedawanych na świecie jest wytwarzanych i rozwijanych właśnie tutaj. Wkład polskiej organizacji w globalny rozwój ABB to również usługi biznesowe, rozwój oprogramowania oraz działania badawczo-rozwojowe. W Korporacyjnym Centrum Badawczym w Krakowie naukowcy eksperymentują m.in. z bezprzewodowymi technologiami komunikacji nowej generacji, zaawansowanymi symulacjami numerycznymi oraz diagnostyką i monitoringiem. Opracowują również aplikacje mobilne. W Krakowie rozwijamy niektóre z naszych najlepszych nowych rozwiązań w chmurze – na przykład Asset Health Center.

Zobacz również