Airbus zainaugurował działanie nowej, czwartej linii produkcyjnej samolotów A320 w Hamburgu. Korzystając z rozwiązań cyfrowych i rekonfigurowalnych systemów produkcyjnych, firma chce zwiększyć możliwości produkcyjne w zakresie samolotów z rodziny A320 do 60 sztuk miesięcznie w połowie przyszłego roku.

Z ponad 14 tys. zamówionymi i 8100 dostarczonych samolotami A320ceo oraz A320neo, rodzina A320 tworzy jedną z najbardziej popularnych na świecie grup samolotów wąskokadłubowych. Samoloty te są produkowane są w oddziałach Airbusa w Europie, Chinach i USA, przy czym jednym z większych centrów produkcyjnych jest to Hamburgu. Firma zainaugurowała w działanie nim nowej linii produkcyjnej, a także powiększyła i zmodernizowała centrum dostaw dla samolotów z rodziny A320.

Elementem linii produkcyjnej są dwa siedmioosiowe roboty do wykonywania operacji automatycznego wiercenia kadłuba. Roboty te (nazwane imionami: Luiza i Renata ;)) są w stanie wywiercić prawie 80% wszystkich wymaganych otworów w górnej części sekcji, zapewniając pracę z dużą dokładnością, a w efekcie stały poziom jakości produkcji i mniejszą liczbę koniecznych poprawek. Nowa linia charakteryzuje się ponadto innowacyjnym układem gniazd roboczych oraz wykorzystaniem mobilnych platform narzędziowych, które poruszają się autonomicznie korzystając z nawigacji bazującej na skanerach laserowych.

Nowe rozwiązania technologiczne oraz wykorzystywane w nowej produkcji procesy zostały zaprojektowane i wdrożone w ścisłej koordynacji z pracownikami zgodnie z zasadami Design Thinking. Dzięki temu powstało, zdaniem przedstawicieli firmy, nowoczesne i znacznie wydajniejsze środowisko pracy. Przykładowo wszystkie wymagane do produkcji elementy znajdują się w odległości do kilku metrów od miejsca montażu, pracownicy pokonują krótsze drogi podczas montażu, a także wykonywanych jest mniej operacji związanych z przygotowaniem komponentów do ich instalacji. Wiele z tych rozwiązań ma być przeniesionych do innych zakładów firmy Airbus.

Airbus korzysta też z innych innowacji podczas procesów produkcyjnych oraz, później, podczas operacji serwisowych. Przykładem jest wykorzystanie dronów, które wykonują zdjęcia samolotów i przesyłają je do systemu analizy, gdzie tworzony jest wirtualny model samolotu. Ten ostatni jest następnie porównywany z cyfrową makietą, co pozwala operatorowi lokalizować i analizować wizualne uszkodzenia na powierzchni odrzutowca.

Źródło zdjęć: Airbus. Na temat wdrożenia przeczytasz też tutaj.